Wójt Piotr Kłys i sekretarz Dorota Pazik złożyli dziś wizytę Pani Mariannie Kulikowskiej – mieszkance naszej gminy, która w pierwszy dzień świąt obchodziła 100. rocznicę urodzin! Pisemne życzenia i gratulacje Pani Mariannie złożyli także Wojewoda Podlaski Bohdan Paszkowski i Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
Jubilatka urodziła się już w niepodległej Polsce, ale gdy wchodziła w dorosłe życie nasze społeczeństwo, nasz naród doświadczył bólu i tragedii II wojny światowej. Pomimo dramatycznych wydarzeń, tragicznych lat okupacji dwóch najeźdźców, trudów lat powojennych, Pani Marianna przetrwała niosąc w sobie wiarę, nadzieję i miłość. Owocem tej miłości są dzieci, którym zapewniła wraz z mężem szczęśliwy dom, opiekę i edukację na najwyższym z możliwych poziomie.
Życiorys Jubilatki
Pani Marianna Kulikowska (z domu Buczyńska) urodziła się 25 grudnia 1921 r. w miejscowości Bacze Mokre, jako córka Stefanii i Jana była jedną z córek z trójki dzieci. Do szkoły podstawowej uczęszczała w Baczach Mokrych. Marianna wraz z rodzeństwem pomagała rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. Jej spokojne i młodzieńcze życie oraz plany na przyszłość przerwała wiadomość o wybuchu II wojny światowej. W tym czasie trwogi i niepokoju poznała Stefana, swojego przyszłego męża, z którym wzięła ślub i zamieszkała w Starych Modzelach. W piękny. letni, czerwcowy dzień 1942 roku w parafialnym kościele w Puchałach, Marianna i Stefan zawarli Sakrament Małżeństwa. Zamieszkali w domu rodzinnym męża i prowadzili gospodarstwo rolne. W 1960 roku na skutek pożaru, który dotknął większość domostw w Starych Modzelach stracili dom i zabudowania. Dzięki ciężkiej pracy odbudowali swój majątek.
Jubilatka każdy dar życia przyjmowała jako błogosławieństwo i we wszystkim starała się zgadzać z Wolą Bożą. Wrażliwa na każde życie ludzkie. Przeżywając trudne doświadczenie wojenne i powojenne, Marianna nigdy się nie załamała ani nie poddała. Siłę do przezwyciężenia chwil dramatycznych czerpała z codziennej, wytrwałej modlitwy. W doli i niedoli ufała Panu Bogu. Wiarę i zaufanie Bogu przekazywała swoim dzieciom.
Marianna pracowita, mądra, dobrze zorganizowana, świetnie radziła sobie w prowadzeniu domu. Miała niespożytą energię, była osobą pogodną i miłą, niosła innym miłość i pokój. Była osobą dobrą i gościnną. Troszczyła się o męża i dzieci. Odżywiała się zdrowo, ale nigdy nie odmawiała słodyczy, które uwielbia. Po pracy wskazywała też na ważność odpoczynku.
Marianna i Stefan byli dobrym małżeństwem. Złoty Jubileusz ślubny przypadający 1992 r. przeżyli radośnie w otoczeniu trójki dzieci i sześciorga wnuków. Jubilatka urodziła czworo dzieci. Jedno zmarło jako malutkie. Mąż Stefan został powołany do wieczności 24 kwietnia 1997 r. Doczekała się sześciorga prawnuków. Lubi mówić wiersze. Kocha ludzi i chętnie z nimi przebywa. Jest bardzo cierpliwa, za wszystko wdzięczna i miła jak zawsze.
Z okazji tak wspaniałego jubileuszu, życzymy Pani Mariannie przede wszystkim zdrowia, wszelkiej pomyślności, pogody ducha oraz wielu kolejnych lat pełnych rodzinnego ciepła, radości i miłości.